LOADING

Type to search

Felietony Beaty Joanny Przedpełskiej

Kultura

Felietony Beaty Joanny Przedpełskiej

Share

ŚWIĘTO WIETNAMU

Polskę i Wietnam łączą wieloletnie więzy przyjaźni i współpracy. W przyszłym roku będziemy obchodzić 75. rocznicę stosunków dyplomatycznych. Poza dyplomacją współpracujemy w zakresie edukacji, nauki, kultury, gospodarki, a rozwojowi kontaktów sprzyjają rozmowy i ustalenia delegacji na wysokim szczeblu obu krajów na poziomie rządu, ministerstw, władz lokalnych i przedsiębiorstw. Polska jest obecnie najważniejszym partnerem handlowym Wietnamu w regionie Europy Środkowo-Wschodniej, a Wietnam znajduje się w pierwszej piątce najważniejszych partnerów handlowych Polski w Azji. Importujemy owoce morza, tekstylia i produkty rolne, a eksportujemy maszyny, urządzenia przemysłowe i technologie inwestycyjne. Społeczność wietnamska w Polsce jest jedną z najliczniejszych grup cudzoziemców, mieszkających w naszym kraju i liczy około 40 tysięcy. Tu uczą się i pracują; pierwsi studenci z Wietnamu rozpoczęli naukę w Polsce w roku akademickim 1957/58. Na początku lat 70-tych było ich już 800. Dziś na stałe osiedlają się w polskich miastach, wybierając najchętniej Warszawę, Szczecin, Łódź, Poznań, Kraków, Katowice. Tworzą zintegrowaną społeczność i nawet wydają kilkanaście gazet w swoim języku. Okazją do takich refleksji było uroczyste przyjęcie z okazji 79.rocznicy Święta Narodowego S. R. Wietnamu, na które zaprosił J. E. Ambasador Ha Hoang Hai z panią Ha Mai Xuan do Muzeum Narodowego w Warszawie. Na spotkanie przybyło ponad 300 gości ze świata dyplomacji, polityki, biznesu; przyjaciele Ambasady. J. E. Ha Hoang Hai rozpoczął misję dyplomatyczną w Polsce w kwietniu tego roku; wcześniej pracował już a Ambasadzie Wietnamu w Warszawie.

Witając gości przypomniał wydarzenia z 2 września 1945 roku, kiedy przywódca Ho Chi Minh ogłosił deklarację niepodległości kraju – ten dzień obchodzony jest jako Dzień Narodowy. Podziękował również polskim partnerom za wieloletnią przyjaźń, a społeczności wietnamskiej w Polsce za pracę, która wspiera rozwój dwustronnych, pozytywnych relacji; polskiemu rządowi za pomoc, jaką okazuje w trudnych historycznych momentach. Uczestnicy spotkania podziwiali również imponujący pokaz mody: Lan Huong projektuje eleganckie kreacje, inspirowane tradycyjnymi motywami. Były to toalety wieczorowe, kolorowe i zwiewne.

Nawiasem mówiąc jedwabne suknie i szale są chętnie kupowane przez turystów, odwiedzających Wietnam. Podobnie jak stożkowe kapelusze, wytwarzane z liści palmowych i bambusu, które są doskonałą ochroną zarówno od słońca, jak i deszczu. Podobno w miejscowości Chuong wyplata się… kilka tysięcy takich kapeluszy dziennie.

Z WIZYTĄ W MALEZJI

Malezja obchodzi w tym roku 67. Rocznicę Niepodległości i 61.Rocznicę Malaysia Day – Święta Narodowego. Z tej okazji Pani Ambasador J. E. Dato Chitra Devi Ramiah oraz Pan Rasli Earnest Sanmugam powitali gości na uroczystym spotkaniu w warszawskim Hotelu Presidential (dawny Marriott). Na przyjęciu byli obecni przedstawiciele Ministerstwa Spraw Zagranicznych (Sekretarz Stanu – Władysław Teofil Bartoszewski wygłosił okolicznościowe przemówienie), korpusu dyplomatycznego, agencji rządowych, biznesu, turystyki i nauki. Witając zaproszonych gosci Pani Ambasador dużo miejsca poświęciła rozwijającym się kontaktom polsko-malezyjskim, które miały miejsce w ostatnim czasie. To przede wszystkim spotkanie Prezydenta RP Andrzeja Dudy z Premierem Malezji w maju tego roku, polityczne konsultacje bilateralne na wysokim szczeblu w czerwcu tego roku oraz oficjalna wizyta Ministra Spraw Zagranicznych, Radosława Sikorskiego w Malezji we wrześniu bieżącego roku. Ważne tematy rozmów to dalsza współpraca handlowa (możliwość rozszerzenia eksportu polskich produktów rolno-spożywczych na malezyjski rynek), a takze w zakresie szkolnictwa wyższego i turystyki. Była to pierwsza od ponad dwudziestu lat wizyta ministra spraw zagranicznych RP w Malezji. Przy okazji warto przypomnieć, że stosunki dyplomatyczne między Polską i Malezją nawiązano w 1971 roku; wkrótce została otwarta Ambasada Polski w Kuala Lumpur, a od 1977 roku w Warszawie działa Ambasada Malezji. Trzeba podkreślić, że współpraca kulturalna między obu krajami rozwija się bardzo dynamicznie. W Malezji regularnie koncertują polskie zespoły, pokazywane są polskie filmy i wystawy. Od 2018 roku odbywa się tam Festiwal Polski Tradycji Kulinarnych. Ambasada RP w Kuala Lumpur włącza się czynnie w popularyzację polskiej muzyki klasycznej: dzięki organizacji Chopin Society Malaysia co dwa lata odbywa się konkurs pianistyczny ASEAN International Chopin Piano Competition. Intensywnie rozwija się takze polsko-malezyjska wymiana w dziedzinie szkolnictwa wyższego. Na polskich uczelniach studiują Malezyjczycy – przede wszystkim na uniwersytetach medycznych.

W 2019 roku w Kuala Lumpur odbył się I Zjazd Malezyjskich Absolwentów Polskich Uczelni. Malezja jest z pewnością fascynującym krajem dla turystów, co należy popularyzować. Jak wspominają podróżnicy, którzy mieli okazję zwiedzić stolicę, zachwycajace jest połączenie tradycji i nowoczesności. Wrażenie robią niebotycznae wieżowce Petronas Towers, jedne z najwyższych budowli na świecie. A także miejski transport w postaci napowietrznej sieci pociągów oplatających miasto, specyficzna atmosfera China Town i Little India, zabytki jak historyczny plac Merdeka, gdzie w 1957 roku po raz pierwszy podniesiono flagę Malezji. I koniecznie trzeba skosztować przysmaków malezyjskiej kuchni, uważanych za jedne z najlepszych na świecie.

PODWÓJNA DZIESIĄTKA

W 1992 roku w Warszawie rozpoczęło działalność Biuro Kulturalno-Gospodarcze Tajpej (w tej chwili pod nazwą: Biuro Przedstawicielskie Tajpej w Polsce). Od początku nawiązałam sympatyczne kontakty z Biurem i miałam zaszczyt poznać kolejnych szefów (w randze ambasadorów) oraz gościć na obchodach Święta Narodowego Podwójnych Dziesiątek. Jeden z nich, J. E. Pan Jack K. C. Chiang podarowałam mi nawet miłą pamiątkę: rzeźbę z drewna bambusu w kształcie wyspy Formoza (tak brzmi historyczna nazwa Tajwanu) z dedykacją, cytatem z „Trzech Muszkieterów” Aleksandra Dumasa: „Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego. Niech nasza przyjaźń trwa wiecznie”. Ta magiczna formuła działa, bo również w tym roku mogłam być obecna na uroczystości Podwójnych Dziesiątek. J. E. Pani Sharon S. N. Wu, która od ubiegłego roku prowadzi misję dyplomatyczną w Polsce, kierując Biurem, pierwszą oficjalną wizytę złożyła w Krakowie, a odtąd nawiązała wiele owocnych kontaktów z polskimi instytucjami. Pani Ambasador zaprosiła na przyjęcie z okazji 113. Rocznicy Święta Narodowego Republiki Chińskiej Tajwan do sali balowej warszawskiego Hotelu Presidential, na którym obecny był świat dyplomacji, polityki, gospodarki, a także przedstawiciele Polsko-Tajwańskiego Zespołu Parlamentarnego, który działa od 2006 roku w Sejmie RP. To najliczniejsza grupa bilateralna w Parlamencie RP i zarazem podstawa, wspierająca Tajwan w dalszym rozwoju stosunków dwustronnych z Polską – powiedziała pani Ambasador.

Dziękowała Zespołowi oraz wszystkim obecnym za udział w uroczystym wieczorze oraz za promocję handlu, inwestycji, kultury, nauki i edukacji. W swoim przemówieniu dużo miejsca poświęciła współpracy handlowej z Polską. Tajwan słynie z produkcji półprzewodników, dostarcza ponad 50% produkcji na świecie i ponad 90% produkcji zaawansowanych. Polska jest jednym z głównych partnerów handlowych Tajwanu w Europie Środkowo-Wschodniej. Od lat współpracuje w takich dziedzinach jak handel, inwestycje, szkolnictwo wyższe, nauka, technologia. Cieszy fakt, że bezpośrednie kontakty nawiązują różne miasta i firmy i na przykład jedna z najważniejszych elektronicznych firm tajwańskich buduje swoja filię w Czeladzi k/Katowic, a tajwański producent żywności utworzył spółkę joint venture z producentem z Łodzi, który dostarcza na rynek… milion smacznych pierogów dziennie. Dla mnie fascynująca jest tradycyjna sztuka Tajwanu, którą mogłam od czasu do czasu podziwiać na wystawach w Polsce. To słynne malarstwo pejzażowe, wykonywane tuszem i naturalnymi barwnikami lub gwaszem, oddające w subtelny sposób piękno gór, wodospadów, siły natury. Rzeźby w drewnie, oryginalna ceramika, gobeliny emanują spokojną kolorystyką i formą, wewnętrzną równowagą i dobrze komponują się w przestrzeni. Tajwan łączy tradycję i nowoczesność – także w kulturze i sztuce.

MODA NA JESIEŃ

Kiedy oglądam pokazy mody wydaje mi się, że… już wszystko było. Projektantom bardzo trudno jest zaskoczyć czymś nowym, chociaż w myśl powiedzenia „kobieta i moda zmienną jest” wciąż głowią się nad tym, jak ożywić rynek. Wszyscy noszą wąskie spodnie? – to znak, aby lansować szerokie nogawki. Znudziły się ciasne sweterki jak z młodszej siostry? – trzeba przypomnieć obszerne kroje. Poza tym diabeł tkwi w szczegółach, bo każdy model można ożywić dodatkami: biżuterią, butami, torebką, apaszką. Mistrzami w kreowaniu mody autorskiej jak dzieła sztuki są dla mnie panowie Dolce & Gabbana (Domenico Dolce i Stefano Gabbana), którzy potrafią zrobić z pokazu swoich ubrań prawdziwe show. Zarazem przodują w tworzeniu efektownych kreacji, bajecznie kolorowych, ekscentrycznych, często haftowanych, wyszywanych błyskotkami i kamykami aksamitów i brokatów. No, ale tego nie nosimy na co dzień. Firma Deni Cler Milano od lat 70-tych związana jest z włoską stolicą mody – Mediolanem. Pod kierunkiem Prezes Iwony Kossmann działa w Polsce i adresuje swoje ubiory do eleganckich klientek, które szukają w modzie stonowanej, a jednocześnie wyrafinowanej klasyki. Pokaz kolekcji Jesień/Zima 2024/2025 potwierdził, że jeśli cenimy ubrania, a nie przebrania to właśnie dla nas jest Deni Cler. „Sono Deni”, czyli „Jestem Deni (Cler)” – tak zatytułowano pokaz, który odbył się w przestronnym holu głównym Muzeum Historii Polski, które działa zaledwie od roku w nowoczesnym budynku na warszawskiej Cytadeli. Jak mówią twórcy tej linii, kreacje skierowane są do kobiet z charakterem, które cenią sobie niezależność, moc, elegancję i nowoczesność. Przede wszystkim zwracają uwagę świetnie skrojone fasony i znakomite materiały, z jakich wykonano stroje. To ubrania bez szaleństw, ale do noszenia na różne okazje: do biura, na spotkania biznesowe, na wieczór. Wełna, alpaka, kaszmir, jedwab – z tych surowców krawcy potrafią wyczarować kreacje, które świetnie leżą na figurze i znakomicie się układają.

Żakiety i marynarki – od luźnych, swobodnych typu „oversize” do klasycznych modeli z dwurzędowym zapięciem, o linii dopasowanej w talii. Spodnie z szerokimi nogawkami i podwyższonym stanem. Bluzki z bufiastymi rękawami. Długie, powłóczyste suknie wieczorowe. Kolory: ponadczasowa biel i czerń, beż, czekoladowy brąz, pełna temperamentu czerwień i barwa fuksji. Jeśli jesteś Deni, to to są właśnie propozycje dla ciebie.

BEATA JOANNA PRZEDPEŁSKA