Historia pisana wierszem – Apostołka Bożego Miłosierdzia
Share
Podczas rozrywki i zabawy, ujrzała po raz pierwszy Boga,
z którego włócznią ran zadanych, w ziemie wsiąkała krew i woda.
I zadał wówczas jej pytanie, „Jak długo jeszcze chcesz mnie zwodzić?”
przerwała więc w pół kroku taniec, by oddać życie Jezusowi.
Radośnie wdziała czarny habit, by głosić w cały świat orędzie,
że Pan grzeszników pragnie zbawić, swym nieskończonym miłosierdziem.
W biel chciała zmienić piekła szarość, by już nie cierpiał żaden człowiek,
a gdy ją ze snu budził anioł, szeptała: Jezu, ufam Tobie.
Bogumił Liszewski
03.11.2024
Dom siostry Faustyny w Ostrówku
Trzydzieści pięć kilometrów w linii prostej na północny-wschód od centrum Warszawy, w Gminie Klembów, jest leżąca między lasami, na Równinie Wołomińskiej niewielka wioska Ostrówek. Na mocy dekretu biskupa diecezji warszawsko-praskiej, powstało tutaj Sanktuarium Świętej Siostry Faustyny Kowalskiej, kanonizowanej w Rzymie 30 kwietnia 2000 roku. Ośrodek znajduje się na terenie parafii pw. Najświętszej Maryi Panny Matki Kościoła, wydzielonej z parafii św. Klemensa w Klembowie. Funkcję kustosza pełnią tutaj aktualnie urzędujący rektorzy świątyni parafialnej w Ostrówku.
Kościół pw. Bożego Miłosierdzia. Sanktuarium św. Faustyny w Ostrówku. Fot. z archiwum autorów.
Wnętrze kościoła pw. Bożego Miłosierdzia. Sanktuarium św. Faustyny w Ostrówku. Fot. z archiwum autorów.
Miejsce to jest często odwiedzane przez grupy pielgrzymkowe, jak i indywidualne osoby. Sercem sanktuarium jest muzeum, działające w willi, w której mieszkała i pracowała Faustyna Kowalska od lipca 1924 roku do lipca 1925 roku. Można je zwiedzać codziennie, za wyjątkiem poniedziałków i dni ustawowo wolnych od pracy nie będących świętami kościelnymi. Pragnąc poznać bliżej biografię Heleny Kowalskiej, bo takie imię nosiła przed przyjęciem ślubów zakonnych siostra Faustyna warto odwiedzić to miejsce. Historię pobytu siostry Faustyny na Mazowszu można przeczytać także na stronie internetowej www.domfaustyny.pl.
Opiekunkami sanktuarium są zakonnice ze Zgromadzenia Sióstr Jezusa Miłosiernego, założonego przez księdza Michała Sopoćkę, spowiednika i opiekuna duchowego siostry Faustyny. Wspólnota powstała w Myśliborzu dwa lata po zakończeniu II wojny światowej, a jej głównym celem jest promowanie orędzia Bożego Miłosierdzia na cały świat.
Helena Kowalska urodziła się w Głogowcu koło Uniejowa w sierpniu 1905 roku. Jej głęboka pobożność widoczna była już w dzieciństwie, a powołanie do życia konsekrowanego otrzymała we wczesnych latach młodzieńczych. Do Ostrówka przybyła w celu podjęcia pracy zarobkowej u rodziny Lipszyców. Wynagrodzenie przeznaczała na wyprawkę umożliwiającą przyjęcie jej do warszawskiego Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia przy ul. Żytniej. Helena była pomocą domową i opiekunką kilkorga dzieci właścicieli ostrowieckiej willi.
Pochodziła z biednej, wielodzietnej rodziny. Rodziców nie było stać na kształcenie dzieci. Jej dzieciństwo przypadło na czas I wojny światowej, dlatego ukończyła zaledwie trzy klasy szkoły powszechnej. Po opuszczeniu rodzinnego domu w wieku szesnastu lat zarabiała na życie jako służąca u bogatych rodzin w Aleksandrowie Łódzkim i w Łodzi. Podczas jednej z zabaw tanecznych, doznała objawienia, pod którego wpływem podjęła decyzję o porzuceniu życia świeckiego. Wstąpienie do zakonu nie było jednak sprawą prostą. Barierą był wymóg posiadania przez kandydatki odpowiedniej wyprawki. Warunek ten chronił zgromadzenia zakonne przed akcesem do nich osób przypadkowych, powodowanych biedą, a nie rzeczywistym powołaniem, dlatego w kilku klasztorach spotkała się z odmową. Dopiero przełożona sióstr Matki Bożej Miłosierdzia okazała jej zainteresowanie.
Pracę w Ostrówku Helena otrzymała z polecenia księdza Jakuba Dąbrowskiego, byłego klembowskiego kapłana, znajomego rodziny Lipszyców. Podczas jej pobytu w Warszawie był proboszczem stołecznej parafii pw. św. Jakuba na Ochocie. Helena poprosiła go o radę podczas modlitwy w tym kościele. Ksiądz Jakub napisał list polecający do Lipszyców, mimo że w ogóle jej nie znał.
Dom w którym pracowała przed złożeniem ślubów zakonnych św. Faustyna Kowalska. Sanktuarium św. Faustyny w Ostrówku. Fot. z archiwum autorów.
Właścicielem modrzewiowej, zbudowanej w 1905 roku piętrowej willi z czterema tarasami, położonej pod lasem, otoczonej ogrodem i polami, był od 1912 roku Mejer Lipszyc. Mieszkał w niej wówczas jego syn Samuel z żoną Aldoną i pięciorgiem dzieci. Państwo Lipszycowie, mimo iż wiedzieli, że Helena będzie u nich krótki czas, to jednak ją zatrudnili. Przyszła siostra zakonna szybko zyskała zaufanie całej rodziny, a w szczególności skradła serca ich małoletnich dzieci, którymi bezpośrednio się zajmowała. Traktowana była na równi ze wszystkimi pozostałymi członkami rodziny. Całe swoje wynagrodzenie przekazywała warszawskiemu zgromadzeniu zakonnemu, nic nie wydając na własne potrzeby.
Wnętrze Domu św. Faustyny. Kuchnia. Sanktuarium św. Faustyny w Ostrówku. Fot. z archiwum autorów.
Według świadectw osób, które stykały się z Heleną w Ostrówku, cechowały ją: spokój, powaga i pogoda ducha. Miała w sobie coś wzbudzającego szacunek, wszyscy bardzo ją lubili i szanowali. Pani Aldona Lipszyc podkreślała po latach, że była osobą pracowitą, wrażliwą, szlachetną, skromną i odpowiedzialną. Rozstanie po roku było dla rodziny wielką stratą, traumę przeżyły zwłaszcza dzieci, bardzo do swojej opiekunki przywiązane.
Podczas pobytu w Ostrówku Helena nie zaniedbywała praktyk religijnych, na msze święte uczęszczała do odległego o cztery kilometry kościoła w Klembowie. Była osobą szczególnie uduchowioną, wrażliwą na głos Boży, a Bóg i wiara były u niej zawsze na pierwszym miejscu. Obecnie w klembowskim kościele znajdują się jej relikwie, witraż z sylwetką oraz tablica pamiątkowa na frontonie budynku. Jest tam także ołtarz poświęcony Bożemu Miłosierdziu z kopią obrazu Jezusa Miłosiernego. To tutaj, podczas nieszporów, na kilka miesięcy przed przywdzianiem habitu Helena złożyła prywatny ślub wieczystej czystości.
Dzisiaj willa Lipszyców nazwana jest Domem św. Faustyny, pomimo że w nim tylko pracowała. Można go zwiedzać w towarzystwie sióstr, które pełnią rolę przewodniczek. Udostępnione są: jadalnia, sypialnia, salon i bawialnia na werandzie. Najwięcej czasu Helena spędzała w kuchni, ponieważ do jej obowiązków należało głównie pranie i gotowanie. Zachował się stary piec kaflowy i inne sprzęty gospodarcze z tamtego okresu. Na ścianach można zobaczyć portrety i obrazy właścicieli domu, ich dzieci, a także retuszowaną fotografię Heleny Kowalskiej z czasów młodości. Według zachowanych opisów miała bladą cerę, blond-rude włosy, a twarz gęsto pokrytą piegami. Zyskiwała przy bliższym poznaniu, miłym uśmiechem, sympatycznym wyrazem twarzy, delikatnością, a przede wszystkim prostotą i szczerością w wyrażaniu myśli.
Fotografia św. Faustyny z czasów młodości. Sanktuarium św. Faustyny w Ostrówku. Fot. z archiwum autorów.
Dom św. Faustyny pełni nie tylko funkcję muzealną, jest także miejscem służącym do wewnętrznego wyciszenia i skupienia. Dedykowany jest przede wszystkim młodzieży poszukującej swojego miejsca w życiu, rozeznającej powołanie. Odprawiane są w nim Msze święte, odmawiane modlitwy i Koronki do Bożego Miłosierdzia. W jednym z pomieszczeń znajduje się mały punkt sprzedaży z dewocjonaliami i wydawnictwami poświęconymi głównie siostrze Faustynie.
Wnętrze Domu św. Faustyny. Salon. Sanktuarium św. Faustyny w Ostrówku. Fot. z archiwum autorów.
W sanktuarium organizowane są indywidualne i grupowe rekolekcje, a także dni skupienia, odbywające się w odrębnym budynku zwanym Pustelnią. Organizowane są też warsztaty rozwojowe oraz spotkania modlitewno- formacyjne. Pielgrzymi i grupy zorganizowane mogą liczyć na zakwaterowanie, a także posiłki w Domu Pielgrzyma. W budynku znajduje się również kaplica. Intencje modlitewne oraz prośby o wsparcie dla osób rozeznających powołanie można przekazywać do sanktuarium także drogą mailową. Dom zakonny, w którym mieszkają siostry, znajduje się obok willi Lipszyców.
Sanktuarium św. Faustyny w Ostrówku. Fot. z archiwum autorów.
Nieopodal ustawiony jest ołtarz polowy, przy którym w okresie letnim odprawiane są Msze święte, a wokół niego znajdują się stacje plenerowej Drogi Krzyżowej. W 2020 roku oddany został do użytku pielgrzymów drewniany kościół rektorski z białą elewacją pw. Bożego Miłosierdzia, pełniący rolę diecezjalnego sanktuarium. Zbudowany został tuż po drugiej wojnie światowej w Stanisławowie koło Mińska Mazowieckiego. Stamtąd przeniesiono go do diecezjalnego ośrodka rekolekcyjnego w Słupnie. Odnowiony stanął ostatecznie obok Domu św. Faustyny w Ostrówku. Nabożeństwa odprawiane są w nim codziennie o godzinie piętnastej po Koronce.
Ołtarz polowy i stacje Drogi Krzyżowej w Sanktuarium św. Faustyny w Ostrówku. Fot. z archiwum autorów.
Ostrowieckie sanktuarium jest miejscem szerzenia kultu Bożego Miłosierdzia. Jak powiedział w jednym ze swoich kazań biskup warszawsko-praski, Jacek Grzybowski, gromadzi się tutaj społeczność niewidzialnych, wspólnota prawdziwych czcicieli dobra, podtrzymująca świat w istnieniu.
Ewa i Bogumił Liszewscy