Od Europodów dla Antypodów Urokliwe Eurozakątki: Islandia
Share

Gdzie baran barana baranem pogania
Przyszedł baran do barana i powiada: „Proszę pana, nogi bolą mnie od rana. Pan mnie weźmie na barana”. Tak oto jeden ze swych wierszyków rozpoczął zacny „Jan Brzeszczot”, a jeśli ktoś woli inaczej, Jan Brzechwa. Rozmowę baranów szanowny poeta zapewne posłyszał gdzieś, gdzie wełniastych czworonogów jest dostatek, a przy tym tereny na tyle są rozległe, żeby owce i wraz z nimi barany, chodząc po nich, męczyły swe nogi od rana. Może dostojny pan Brzechwa spędzał latem wakacje w Krościenku nad Dunajcem albo w Zembrzycach nad Skawą, a może gdzieś na Podhalu i to tam w słoneczne dni, chadzając po halach, przyglądał się poskubującym soczystą trawę owcom i baranom, przysłuchując się ich rozmowom. Na jesieni wyjeżdżaliśmy z Krakowa w góry, na tradycyjne pieczenie barana a tu, w Hiszpanii, baraninę przyrządza się znakomicie – zresztą mięso owo należy do najczystszych, cieszy się przeto ogromną popularnością pod każdą długością oraz szerokością geograficzną ziemskiego globu. Prócz mięsa owce dają jeszcze mleko, z którego sporządza się całą gamę znakomitych serów. Owcza wełna oraz skóry uchodzą za najlepsze na ciepłą, zimową odzież, w tym na eleganckie kożuszki. O ile mi wiadomo, spożywania jagnięciny jak również baraniny nie zabrania żadna z liczących się religii ani na Wschodzie, ani na Zachodzie, ani gdzie indziej na świecie, chyba tylko jakaś zwichrowana, spaczona sekta albo wegetarianie.
O barankach i owcach wielokrotnie wspomina Pismo Święte. „Baranek będzie bez skazy, samiec jednoroczny” – zapisał Mojżesz w W Księdze Wyjścia 12:5 słowa, jakie na temat baranka paschalnego wypowiedział doń Pan, przygotowując Izraela do pamiętnego wyjścia z Egiptu. Księga Izajasza 53:7 zawiera takie oto prorocze słowa, odnoszące się do Jezusa: „Jak baranek na rzeź prowadzony, jak owca niema wobec strzygących ją, tak On nie otworzył ust swoich”. Tej to wypowiedzi nie rozumiał wysoki dostojnik etiopskiej królowej Kandaki, dopóki w drodze z Jerozolimy do Gazy nie wytłumaczył mu jej apostoł Filip. „Oto Baranek Boży, który gładzi grzech świata” – o przychodzącym nad Jordan, żeby przyjąć chrzest Jezusie wypowiedział się Jan Chrzciciel, o czym wspomniał w swej Ewangelii (1:29) inny Jan, Ewangelista. On też, w 5 i 6 rozdziale proroczej Księgi Apokalipsy opisał „Baranka jakby zabitego”, który wziął z prawicy „Zasiadającego na tronie” księgę, żeby otworzyć siedem jej pieczęci. Sam Jezus Chrystus ostrzegał swych uczniów przed tymi, którzy „przychodzą (…) w owczej skórze a wewnątrz są drapieżnymi wilkami” (Ewangelia Mateusza 7:15), przeciwstawiając potulność owiec krwiożerczości wilków. ╟Wszystkie cytaty podaję, jak mam to w zwyczaju za benedyktyńską Biblią Tysiąclecia╢. W tym artykule nie piszę o Podhalu ani o Izraelu. Pierwszym baranim miejscem będzie w nim zmarznięta
*
ISLANDIA
LODOWATY KRAJ, położony pomiędzy Półwyspem Skandynawskim a południową Grenlandią liczy 102.608 kilometrów kwadratowych powierzchni – to 32,98 procent powierzchni Polski, 38,35 % Nowej Zelandii, ale zaledwie 1,33 % obszaru Australii. Kraj ów zamieszkiwało w roku 2023 niewiele ponad 337.800 osób, w tej liczbie około 23.000 (6,8 %) pochodzenia polskiego. Wybrzeże lodowatej wyspy jest bardzo rozczłonkowane, zwłaszcza na północy i na zachodzie, dzięki czemu jej linia brzegowa osiąga 4.970 kilometrów – dziewięć i pół raza więcej niż Polski. Najwyższym szczytem na Islandii jest Hvannadalshnúkur, wydźwignięty ponad lodowiec Vatnajökull na 2.109,6 metra, w wulkanicznym masywie Öræfajókull, na południowym wschodzie atlantyckiej wyspy. Stolicą Islandii jest Reykjavík, liczący w minionym roku 139.876 mieszkańców (41 % populacji kraju). Językiem urzędowym jest islandzki (od roku 2008 istnieje w Reykjavíku szkoła polska imienia Janusza Korczaka, do której aktualnie uczęszcza 357 uczniów). Flaga Islandii prezentuje czerwony, skandynawski krzyż ze srebrzystą obwódką, na ciemnoniebieskim tle. W herbie umieszczono na podstawie z wulkanicznej lawy cztery opiekuńcze moce występujące w skandynawskiej mitologii: byka, orła, smoka i olbrzyma, podtrzymujące czworokątną tarczę w barwach islandzkiej flagi. Tak flaga jak też herb przyjęte zostały oficjalnie jako symbole narodowe w dniu 17 czerwca 1944 roku, kiedy to proklamowano Republikę Islandii, wolna od dominacji duńskiej. Tego dnia celebruje się każdego roku święto narodowe Islandii.
Lodowata Ziemia w roku 1944 przyjęła ustrój republiki prezydenckiej. Od owego roku urząd ów piastowało sześcioro prezydentów, aktualnie przewodzi Islandii pani Halla Tómasdóttir, druga w historii kraju kobieta wybrana na owo stanowisko. Władzę legislacyjną sprawuje 63-osobowy parlament (Alϸing) o kadencji czteroletniej (przewodniczy mu również kobieta, Ásthildur Lóa ϸórsdóttir). Władza wykonawcza na Islandii spoczywa w rękach premiera (i znów kobieta, pani Kristrún Frostadóttir) oraz 11 ministrów. Administracyjnie lodowata wyspa podzielona zostałana na cztery okręgi zwane farthing: Północny, Wschodni, Południowy oraz Zachotni, te zaś na osiem regionów (væđiđ) a z kolei one na gminy (sveitarfélög), którrych jest 62. Gmin w roku 2013 było na Islandii 74, w roku 2023 ich liczbę zmiejszono do 62. Oto islandzkie regiony: Austurland (stolica Egilsstađir), Höfuđborgarsvæđiđ – stołeczny (Reykjavík), Norđurland eystra (Akureyri), Norđurland vestra (Sáuđarkrókur), Suđurnes (Reykjanesbær), Suđurland (Seltoss), Vestfirđir (Isafjörđur) i Vesturland (Akranes). Nazwy niemniej interesujące, jak tamte z Grenlandii. Zapisuję je w wersji oryginalnej ku atencji tych, co to twierdzą, że język polski jest najtrudniejszy w świecie.
Islandia jest krajem, w którym aż 94 procent populacji żyje w miastach i osiedlach o charakterze miejskim, mimo tego tutejsze miasta i osiedla nie są przeludnione. W roku 2023 gęstość zaludnienia na Lodowatej Ziemi wynosiła 3,2 osoby na kilometr kwadratowy (dla porównania w Polsce 123,2). Zapewne wywiera to wpływ na lepszą czystość wody i powietrza, co z kolei wpływa na średnią długość życia tutejszych mieszkańców: 80,8 lat dla mężczyzn, 83,9 dla kobiet. Tylko 70 procent deklaruje, iż są wierzącymi i płacą podatek na rzecz swojego kościoła, ale zaledwie 19 % praktykuje jakąś religię, przynajmniej w niedzielę zaglądając do kościoła i przyjmując sakramenty. Z grona wierzących 63,11 procent przyznaje się do któregoś z trzech odłamów luteranizmu, 3,83 % wybiera katolicyzm, zaś 2,32 % jakąś inną religię chrześcijańską.
Islandia posiada jedno lotnisko międzynarodowe (Keflavíkurflugvöllur), w Keflavík, 50 kilometrów od centrum stołecznego Reykjavíku, otwarte w 1943 roku. Prócz niego na niewielkie wyspie funkcjonują aktualnie 32 lotniska lokalne, obsługiwane przez samoloty linii lotniczych Icelandair, aktywnej od roku 1938. Sieć drogowa Islandii liczy 13.034 kilometry, z czego 4.617 to drogi wyasfaltowane, po których swobodnie można poruszać się samochodem, co jednakowoż wymaga zachowania ostrożności, albowiem liczne mosty posiadają tylko jeden pas ruchu, przez co są wąskie. Chlubą lodowatej wyspy jest droga ϸjođvegur 1 (ϸ-1), okrążająca Islandię dookoła – liczy 1.332 kilometry i doprawdy jeździ się po niej komfortowo. Drogami drugorzędnymi praktycznie dojechać można do każdej sveitarfelög (gminy), zaś do osad najmniejszych, a też do pojedynczych gospodarstw gdzieś na oddaleniu, doprowadzi jakaś utwardzona, choć nie zawsze wyasfaltowana droga. Ażeby móc w pełni nasładzać się przepięknymi pejzażami Lodowatej Ziemi, trzeba popływać wzdłuż jej wybrzeży. Prawie pięć tysięcy kilometrów linii brzegowej stwarza po temu znakomitą okazję. Na Islandii doliczyć się można 27 portów morskich, większych i mniejszych, rozlokowanych wokół wyspy, pomiędzy którymi kursują promy i statki wycieczkowe. Linii kolejowych aktualnie Islandia nie posiada, choć stulecie temu (1913 – 1928) wzdłuż zatoki Reykjavíku istniała jedna, o rozstawie szyn 90 centymetrów i licząca 24 kilometry długości.
Dotarłem do informacji z roku 1976 odnośnie do ówczesnej gospodarki Islandii, zamieszczonych w wydawanej wówczas w Polsce dorocznie encyklopedii Świat w przekroju. Podano tam, że – tak to w tamtych czasach nazywano – w dochodzie narodowym owego kraju aż 80 procent stanowiły „ryby i produkty pochodzenia zwierzęcego”. W owej drugiej grupie bynajmniej nie chodziło o mięso, na ten przykład baraninę, wówczas w Polsce reglamentowane i „rzucane do sklepów” – chodziło natomiast o skóry owcze i jagnięce, których bardzo ważnym odbiorcą była Polska, a konkretnie ówczesne Ministerstwo Handlu Zagranicznego i Gospodarki Morskiej. W Polsce szyło się z nich leciutkie i cieplutkie kożuszki, rozprowadzane jedynie za waluty wymienialne w sieciach Peweksu i Baltony – pamiętamy? Sektor barani jawił się wówczas bardzo ważnym dla islandzkiej gospodarki. Aktualnie ryby oraz „produkty pochodzenia zwierzęcego” dają Lodowatej Ziemi łącznie tylko 37 % dochodu z eksportu. Trzydzieści jeden procent zapewnia eksport aluminium, dwadzieścia cztery rudy żelaza i glinki diatomitu – pozostałe osiem procent – inne produkty. Ważną rolę w gospodarce Islandii odgrywa turystyka. O ile w roku 2003 zlodowaciałą wyspę odwiedziło pół miliona turystów, o tyle w roku 2024 ich liczba wzrosła do 2.300.000. Przybywają tu, żeby podziwiać przepiękne krajobrazy, wulkany a też poznawać inne atrakcje.
Historia Islandii – Podobnie jak innych krajów Europodów jest niezmiernie interesująca. Trzeba nam pamiętać, że o najdawniejszych latach jej historii naprawdę nic nie wiemy. W początkach wieku XII islandzki dziejopisarz, Ari ϸorgilson, spisał na papirusie sławną Landnámabók (Księgę Zasiedlenia Ziemi), wspominając niejakich papar, irlandzkich, a być może przybyłych ze Szkocji mnichów, przebywających na wyspie. Skoro zarówno Irlandia jak też Szkocja zasiedlone były już w czasach cesarstwa rzymskiego, chrześcijańscy ewangelizatorzy zapewne nie żeglowali do tej wyspy, żeby głosić tam Dobrą Nowinę wilkom, żyjącym w tamtejszych lasach, porastających jedną czwartą jej powierzchni (aktualnie 1 % a wilka żywego na Islandii nie uświadczysz, chyba że tylko jakiegoś samotnika, w owczej skórze). Pierwszym znanym z imienia Wikingiem, który w roku 870 miał dożeglować z grupą towarzyszy oraz z niewolnikami do wyspy, podobno był Garđar Svavarsson, który polecił zbudować dom, gdzie spędził niemal rok (miejsce owo nazwano Husavík, co oznacza Zatokę Domu). Zniechęcony ciężką, mroźną i śnieżną zimą, nazwawszy ową krainę Snæland (Ziemia Śniegu) z nadejściem wiosny opuścił swój dom, po czym powrócił do Skandynawii. Na śnieżnej ziemi zdecydował się wszakże pozostać niejaki Nattfari, jeden z jego towarzyszy, wraz z parą niewolników. Ci mieli dotrzeć znacznie dalej na zachód, gdzie napotkali spokojną równinę, w której wszyscy się osiedlili, nazywając owo miejsce ϸingvellir (Miejscem Zgromadzeń). Wkrótce to tu przybywać poczęli liczni Wikingowie, a prócz nich Celtowie z terenów Irlandii i Szkocji. Społeczność ową poczęto zwać Wolną Wspólnotą. W roku 930, dla rozwiązywania jej licznych problemów w ϸingvellir powołano instytucję sądowniczą, nazwaną Alϸing. To owo zgromadzenie w roku 982 skazało Wikinga, Eryka Rudego, na wypędzenie z Nattfaravík, za dwa zabójstwa. Jego dwunastoletni syn Leif, urodzony w islandzkiej osadzie, w takiej sytuacji popłynął do norweskiego Nidaros, gdzie w późniejszych latach przyjął wiarę katolicką. W końcowym okresie średniowiecza często wszak dochodziło do coraz poważniejszych konfliktów pomiędzy społecznościami zamieszkującymi wtedy już Lodowatą Ziemię. Doszło w końcu do tego, że w roku 1262 rozwiązana została Wolna Wspólnota Islandii. Nową sytuację w te pędy postanowił wykorzystać król Norwegii, Haakon IV, obejmując Lodowatą Ziemię swym mocarnym ramieniem. Wkrótce w panowaniu nad wyspą sprzymierzył się z koroną duńską, zawierając z sąsiadką unię. W drugiej połowie szesnastego wieku chrześcijańską Islandią zatrzęśli nowi chrześcijanie, reformując ją całkowicie, w rezultacie czego w kolejnym stuleciu wyspa przyjęła luteranizm. Dla bronienia zasad nowej religii powstał luterański Kościół Islandii.
Rokiem przełomowym okazał się 1814, kiedy to Norwegia, na mocy Traktatu Kilońskiego stała się zależna od Szwecji, a Fryderyk VI, ówczesny król Danii, szeroko rozparł się na islandzkich włościach. Pierwszego grudnia 1918 roku, ciągle bez Norwegii, podpisał z lokalnym rządem Islandii unię personalną, a to oznaczało, iż Islandia stała się królestwem, ale jej królem był Duńczyk. Chichotliwie, nieprawdaż? Zabawna owa sytuacja dotrwała aż do roku 1940, kiedy to Adolf Hitler najechał na Danię, a wraz z nią na Norwegię i zaanektował je obie. Na pomoc Islandii pognali Brytyjczycy i Amerykanie, ratując jej mieszkańców od wysztywniania prawego ramienia na powitanie. Nowa sytuacja dodała lokalnemu islandzkiemu rządowi skrzydeł. W maju 1944 roku na Islandii przeprowadzony został trwający cztery dni plebiscyt, w którym skromnych 97 procent opowiedziało się za odłączeniem od Danii i utworzeniem republiki, co nastąpiło 17 czerwca. I czyż nie jest owa lodowata historia Lodowatej Ziemi interesująca? A teraz pora zwiedzić Islandię.
*
OFICJALNIE mamy w Europie 35 aktywnych wulkanów – nie tylko takich, które emitują z siebie lawę i popioły, ale też tych, co to z pozoru drzemią, ale we śnie, przewracając się z boku na bok, potrząsają ziemską skorupą. Na ten przykład taki Esteifel w Niemczech wstrząsał w tamtych okolicach, w ciągu minionych trzydziestu lat czterokrotnie. Na trzęsącej się liście znajdziemy aż szesnaście wulkanów na Islandii – niemal połowę wszystkich europejskich. Islandzkie wulkany nie tylko potrząsają Lodowatą Ziemią, ale też ściągają do niej rzesze turystów żądnych emocji. Po erupcji wulkanu Eyjafjallajökull w roku 2010 trzeba było zabronić wjazdu do owej strefy z powodu prawdziwej inwazji turystów, chciwych upamiętniania na tle wymiotującego wulkanu swych oblicz, by potem rozsyłać je w sieciach. Gdyby takim dane było żyć w Rzymie, w czasach Nerona, pewnie czyniliby to samo w Koloseum, kiedy lew rozszarpywał na arenie chrześcijanina. Trzy parki narodowe w Islandii UNESCO wpisała na listę Światowego Dziedzictwa Kultury, siedem innych miejsc czeka w kolejce. Nadeszła pora na pokazanie naszym Czytelnikom uroków Islandii. Okrążanie wyspy rozpocznę od jej stolicy, a stąd podążając zgodnie z ruchem wskazówek zegara.

Reykjavik. https://www.goodfreephotos.com
REYKJAVÍK – Przed tysiącem lat Nattfaravík. Wedle mojej wiedzy jest jedyną stolicą w Europodach, w której nie znajdziemy nawet jednego znaczącego zabytku dawnej architektury, na przykład owej gotyckiej, renesansowej czy barokowej, co wcale nie znaczy, że miasto owo nie jest interesujące. Już wcześniej o nim wspominałem w tym artykule, w różnych aspektach, tak więc pozostaje mi jedynie opisać najciekawsze w nim miejsca. Zacznijmy od tego, że Reykjavvík po islandzku oznacza zadymioną zatokę. Chodzi o tę zatokę, gdzie usytuowany jest port, do którego wpływa się, spoglądając ze statku na urocze centrum stolicy. Niedaleko stąd do placu Austurvöllur (Wschodnie Pole), najbardziej reprezentacyjnego w mieście, ulubionego miejsca spotkań miejscowych mieszkańców, jak również przybyłych tu gości, pragnących w pogodne dni lub wieczory pospacerować w spokoju albo spocząć na tarasie któregoś z barów, żeby napić się znakomitego islandzkiego grzanego piwa. Plac ma kształt prostokąta o wymiarach 82 x 109 metrów. W roku 1921 stanął na nim pomnik upamiętniający Jóna Sigurđssona, bojownika o niepodległość Islandii – dzieło islandzkiego rzeźbiarza Einara Jónssona. O kilka minut spaceru od centralnego placu stoi, Alϸingishúsiđ (Dom Parlamentu), wzniesiony w roku 1881 według projektu duńskiego architekta Ferdinanda Meldahla. W poniedziałki, wtorki, środy i czwartki, w czasie sesji parlamentu można obrady obserwować z galerii dla publiczności. W Miđborg, centralnej dzielnicy miasta, znajduje się Stjórnarráđshúsiđ, czyli Dom Rządowy – chyba jedyny na świecie, zlokalizowany w dawnym więzieniu, zbudowanym w latach 1765-1770. Przed nim stoją dwa pomniki: duńskiego króla Chrystiana IX i Hannesa Haftsteina, pierwszego w historii premiera islandzkiego rządu – oba dłuta Einara Jónssona. Oddalona nieco na zachód od centrum znajduje się katolicka katedra Krists Konungs (Chrystusa Króla), zbudowana w stylu neogotyckim w latach 1918-1926 według projektu młodego wówczas Guđjuna Samúelssona, podobno pierwszego w historii islandzkiego architekta. Tenże zaprojektował najbardziej emblematyczny budynek stolicy: Halgrímskirkja, imponującą luterańską bazylikę pod wezwaniem Halgrímura Péturssona, XVII-wiecznego kaznodziei i poety. Ta, sięgająca 74,5 metrów wysokości, o fasadzie przypominającej piszczałki organów, stała się symbolem nie tylko Reykjaviku, ale całej Islandii. Budowano ją przez pięćdziesiąt lat, do roku 1986. Stoi przed nią pomnik Leifa Eriksona, podarowany Islandii w roku 1930 przez ówczesny rząd Stanów Zjednoczonych, autorstwa Alexandra Stirlinga Caldera, rzeźbiarza z Filadelfii. Będąc w Reykjavíku warto zobaczyć dwa historyczne domy: Viđey Íslandhús, najstarszy w mieście, zbudowany w latach 1751-1752 oraz Höfđihús, wzniesiony w stylu secesyjnym dla francuskiego konsula. W tym drugim w dniach 11 i 12 października 1986 roku miało miejsce spotkanie na szczycie amerykańskiego prezydenta, Ronalda Reagana, z sekretarzem generalnym Komunistycznej Partii ZSRR, Michaiłem Gorbaczowem. Na liście muzeów stolicy Islandii znajdują się aż 32 placówki; największą popularnością cieszą się istniejące od roku 1863 Muzeum Narodowe, a po nim Muzeum Morskie, Muzeum Wielorybów, Perlan oraz trzy muzea sztuki. Pożegnać się z Reykjavíkiem wypada przy rzeźbie Sólfar (Słoneczny Wędrowiec), którą w roku 1990 wykonał na nabrzeżu zadymionej zatoki Jón Gunnar Arnason. Prócz Reykjavíku w regionie stołecznym godnymi uwagi miejscowościami są:
* Álftanes, na uroczym półwyspie o tej samej nazwie. Już w roku 1000 istniała tu Bessastađir, osada obronna skandynawskich Wikingów, stopniowo opuszczana od XVI wieku. W swej historii była szkołą, a potem gospodarstwem, w którym hodowano owce (i barany). W roku 1941 właściciel przekazał ją islandzkiemu rządowi. Aktualnie Bessastađir jest rezydencją prezydentów Islandii. * Hafnarfjörđur, oddalone o z górą siedem kilometrów dalej na południe, trzecie najbardziej zaludnione miasto Islandii (około 30.000 mieszkańców) słynie z dorocznego, letniego festiwalu Wikingów. Na zwiedzenie zasługuje Muzeum Nawigacji, mieszczące się w zbudowanym w 1865 roku Pakkhúsiđ, domu polujących na wieloryby. Lokalny kościół konsekrowano w 1914 roku.
* Kópavogur – Przyklejone do Reykjavíku od południa, liczy 37.960 mieszkańców, jest przeto drugim po stolicy najludniejszym miastem Islandii. Wspominane już w XVII wieku, prawa miejskie otrzymało dopiero w roku 1955. W nowoczesnej architekturze wyróżniają się Smaratorg 3, biurowiec o wysokości 77,6 metrów, najwyższy budynek na lodowatej Islandii oraz elegancki Kópavogskirkja – luterański kościół poświęcony 16 grudnia w 1963 roku. Jego projekt sporządzili dwaj islandzcy architekci: Hórđur Bjarnason i Ragnar Emilsson. W centrum miasta zwiedzić można dwa muzea: Náttúrufræistofa (muzeum przyrodnicze) oraz Gerđarsafn (muzeum sztuki).
A teraz, od Regionu Stołecznego podążać będziemy zgodnie z ruchem wskazówek zegara.
* Akranes – Stolicę regionu Vesturland dzieli od Reykjavíku odległość 49 kilometrów. Słynną drogą ϸ-1 przejeżdża się przez tunel o długości 5.770 metrów, 165 metrów pod dnem fiordu Hvalfjörđur, otwarty w czerwcu 1998 roku. Samo miasto, liczące w minionym roku prawie osiem tysięcy mieszkańców, jest ważnym ośrodkiem rybołówstwa, a też przemysłu (cementownia i huta aluminium). W porcie, wysunięte w morze kamienne molo, wspiera na końcu latarnię morską. Na głównym placu znalazł swe miejsce pomnik pamięci ludzi morza Martenna Guđmundssona. W głębi lądu, 80 kilometrów na północny wschód od Akranes, pośród zastygłej lawy znajduje się wioseczka Reykholt (64 mieszkańców), skąd pochodził dziejopisarz i poeta Snorri Sturluson (1179-1241), jeden z ojców islandzkiej literatury. Przed niewielką szkołą stanął tu jego pomnik.
* Ísafjörđur – To już główne miasto regionu Vestfirđir, czyli niezwykle malowniczych Fiordów Zachodnich. To tu wrzynają się w Lodowatą Ziemię jej najbardziej malownicze fiordy. Samo miasteczko jest niewielkie; w roku 2023 zamieszkane było przez około 2.750 osób. Owo ważne centrum rybołówstwa i przetwórstwa ryb malowniczo położone jest nad fiordem Skutulsfjörđur, jedną z bocznych odnóg długiego na 75 kilometrów fiordu Ísafjarđaradjúp, u stóp stromo zeń wyrastających gór, sięgających 700 metrów ponad lustro wody. W schludnym centrum miasteczka zachowało się kilka domów rybackich z końca XVIII wieku. W jednym z nich otwarto w roku 1988 Byggđasavn Vestfjarđa (Muzeum Dziedzictwa Fiordów Zachodnich), aktualnie odwiedzane przez 12.000 osób w roku. W innym z dawnych domów rybackich na nabrzeżu znajduje się Muzeum Morskie Ósvö, istniejące od roku 1941. Jeszcze jednym interesującym miejscem w Ísafjödđur jest ϸjóđmenningarhúsiđ (Dom Kultury) – okazały biały dwór, w którym urządza się wystawy na temat rybackiej historii i tradycji uroczego miasta. W pobliżu stanęła brązowa rzeźba dwóch rybaków, ciągnących pełną ryb sieć, autorstwa Ragnara Kjartanssona. W Ísafjörđur są cztery obiekty sakralne: luterański kościół Hvitajunnkirkjan, katolicka kaplica świętego Jana, sala zgromadzeń Kościoła Zielonoświątkowego oraz Sala Królestwa Świadków Jehowy. W mieście rokrocznie organizuje się dwa festiwale muzyczne; festiwal piosenki oraz festiwal rockowy. Rezerwat Breiđafjörđur, obejmujący nadmorskie obszary regionów Vestfirđir i Nordurland vestra, z około 3.000 niewielkich wysepek kandyduje do listy Światowego Dziedzictwa Kultury UNESCO.
* Sauđárkrókur – Położone w zatoce Skagafjörđur, na końcu długiego na 40 kilometrów i szerokiego fiordu, przechodzącego w rozległą, żyzną dolinę. Liczące w 2023 roku 2.720 mieszkańców jest najważniejszym w Islandii centrum produkcji wyrobów mlecznych, zwłaszcza pochodzenia owczego. W Islandii, głównie w obu jej regionach północnych, zimą żyje około pół miliona owiec (wraz z baranami), latem nawet 800.000 – o wiele więcej niż ludzi (!) A dziko żyjących wilków już nie sposób tu uświadczyć, nawet takich w owczej skórze. Każdego roku Islandia eksportuje, głównie do Holandii oraz Niemiec ponad trzysta tysięcy skór owczych, do Wielkiej Brytanii, Danii i Norwegii zaś – baraninę. W dolinach na północy hoduje się również cenione konie rasy islandzkiej. W sanym Sauđárkrókur z pewnością zainteresuje miejscowe muzeum ze zbiorem XIX-wiecznych maszyn do szycia, instrumentów muzycznych oraz dawnych narzędzi gospodarskich. Tutejszy luterański kościół pochodzi z roku 1892. Plac centralny ozdabia pomnik islandzkiego konia, którego autorem był dostojny Ragnar Kjartansson.
* Akureyri – To największe miasto regionu Norðurland eystra zamieszkuje dziewiętnaście i pół tysiąca osób, jest to więc piąte pod względem liczby ludności miasto Islandii. Głównymi źródłami dochodu mieszkańców są tu rybołówstwo i znów hodowla owiec. W samym nieście okazale prezentuje się Akureyrarkirkja – luterańska świątynia o dwóch dzwonnicach, zbudowana podług projektu Guđjona Samúelssona i poświęcona w roku 1940. Nieliczni wyznawcy katolicyzmu w roku 1912 zbudowali w Akureyri kaplicę, poświęcając ją apostołowi Piotrowi. Tę przebudowano w latach 1998 – 2000, nadając jej kształty dzisiejszego kościoła pod wezwaniem świętego Piotra. Atrakcją stolicy regionu północnego jest ogród botaniczny Lystigarđur Akureyrar. Na nabrzeżu miasta wrażenie sprawia gmach Centrum Kultury HOF, inaugurowane w sierpniu 2010 roku, zaprojektowane przez zespół architektów Arkϸing. W Akureyri można zwiedzić pięć muzeów: Przyrodnicze, Sztuki, Folkloru, Matthiasa Jochimssona (autora słów islandzkiego hymnu narodowego) oraz Międzynarodowej Organizacji Dobrych Templariuszy. Czas nam w drogę.
* Dolina Hörgárđalur – Rozciąga się na 30 kilometrów wzdłuż zachodniego brzegu fiordu Eyjafjörđur, najdłuższego w północnej Islandii, liczącego 60 kilometrów). Dojeżdża się do niej przez Héđinsfjarđargöng, najdłuższy tunel Islandii, mierzący 11.026 metrów, ukończony w roku 2010. Słowo eyja w języku islandzkim oznacza wyspę – chodzi o płaską wyspę Hrísey, oblewaną wodami fiordu, w jego centralnej części. Żyzne ziemie doliny przyciągały w te strony zajmujących się głównie hodowlą Wikingów – do dziś zachowały się w niej pozostałości ich osad z X do XII wieku. Najważniejszym miastem doliny jest Möđruvellir. W roku 1296 Augustianie założyli tu klasztor i nieopodal zbudowali drewniany kościół, przebudowany w latach 1865 – 1867. W roku 1880 w Möđruvellir powstała jedna z pierwszych na Islandii szkół średnich. Z Gásir, w średniowieczu ważnego ośrodka handlowego, jedynie zachowały się skromnniutkie ruiny. Dolina Hörgárđalur kandyduje do rangi prestiżowego Światowego Dziedzictwa Kultury zacnej UNESCO.
* Hrísey i Grímsey To dwie wyspy w północnej Islandii. Hrísey, ta większa, mierzy 7,66 kilometrów kwadratowych powierzchni, jest drugą co do wielkości wyspą Islandii, po Heimaey. Pływa na nią prom z miasteczka Litli Árskógsanđur – podróż trwa niewiele ponad kwadrans. Wyspę w roku 2023 zamieszkiwało 166 osób. W miasteczku Hrísey zainteresuje zbudowany w latach 1885-1886 przez łowcę rekinów Jörunduna Jónssona, zwanego Shark Jörundunem dom Shark Jörundunshúsiđ, obecnie muzeum, w którym prezentuje się historię polowań na rekiny. Jeszcze jednym muzeum jest dom, w którym w roku 1913 urodziła się pisarka Alda Hallódsdóttir. Na północnym krańcu wyspy – prowadzi tam szlak pieszy i rowerowy – zbudowano latarnię morską. Niewielka wysepka * Grímsey (5,3 km² powierzchni) jest najdalej na północy położonym zakątkiem Islandii. Na dotarcie promem z Dalvík do jej portu Sandvík potrzeba trzech godzin. W roku 2023 na wyspie zameldowanych było 62 stałych mieszkańców. Grímsey położona jest dokładnie na kole podbiegunowym północnym, co upamiętniają dwa pomniki. Jeden z nich ukazuje tablice, na których podano odległości do różnych miast świata (nie ma tam Warszawy natomiast znajdziemy Sydbey – 16.805 kilometrów). Pomnik drugi jego pomysłodawca Kristinn E. Hrafnsson nazwał Orbis et Globus. Jest nim kula o średnicy 3 metrów, której położenie zmienia się zależnie od zmian nachylenia osi ziemskiej a wraz z nią koła podbiegunowego (14,5 metra rocznie). W niewielkim porcie znajdziemy jeszcze jeden pomnik, wzniesiony dla Daniela Willarda Fiske, nowojorskiego bibliotekarza, który w latach 1870 i 1880 dwukrotnie zawitał na Grímsey, za drugim razem darując każdej tutejszej rodzinie szachy, żeby długimi zimowymi wieczorami grywano w nie sobie. Niestety na wysepce nie zobaczymy zbudowanego w roku 1867 drewnianego kościoła, ten bowiem niemal doszczętnie spłonął we wrześniu 2021 roku. Obie opisane wyspy upodobały sobie arktyczne ptaki, zwłaszcza maskonury, biało-czarne z czerwonymi nogami i barwnymi dziobami. Doliczono się ich tam ponad trzech tysięcy par.
* Húsavík, miasto liczące 2.160 mieszkańców, oddalone jest od Akureyri o 86 kilometrów. To tu Garđar Svavarsson, skandynawski Wiking miał dotrzeć w roku 870 i zbudować sobie dom. Dziś, dla upamiętnia owego wydarzenia stoi na nabrzeżu jego pomnik. Bardzo ładnie prezentuje się konsekrowany w 1907 roku kościół pw. św. Augustyna; jego wieża sięga 26 metrów. Warto zatrzymać wzrok na Formannshus, zabytkowym domu z 1898 roku. Niedawno, w roku 2021 otwarto w Húsavík Muzeum Eurowizji, na pamiątkę przyłączenia się do niej Islandii.
* Reykjahlíđ – oddalone od Husavík o 55 kilometrów na południe, miasteczko liczyło przed rokiem 227 mieszkańców. Turystów przyciąga w te strony wulkan Kratla, z pozoru spokojny (ostatnia jego erupcja miała miejsce w 1984 roku) ale z krateru ciągle unoszą się dymy. Nieopodal lawa po raz ostatni spływała z krateru Viti (po islandzku piekło) w roku 1976. Wielką atrakcją jest niewielkie i płyciutkie jezioro Mývatn. Jezioro w najgłębszym miejscu ma zaledwie 4,5 metra, jest więc naturalnym kąpieliskiem z ciepłymi wodami. Przeszkadza tu jedynie unoszący się wokół intensywny zapach siarki oraz roje much, które wyjątkowo upodobały sobie to miejsce. W 2011 roku zaproponowano wpisać ów wulkaniczny obszar na listę Światowego Dziedzictwa Kultury.
* Strefa wulkaniczna Nordurland eystra – Chodzi o wulkan Herđubreid, monumentalną, stożkowatą, samotną górę, sięgającą 1.682 metrów nad poziom morza. Uroku przydaje jej z każdej strony zastygła lawa. O kilka kilometrów oddalony jest Askja, jeszcze jeden stożkowaty wulkan; na dnie jego krateru powstało urocze jezioro o intensywnie błękitnej barwie wody.
* Egilsstađir – Dzisiejsza stolica wschodniego regionu Austurland, licząca 2.572 mieszkańców, prawa miejskie otrzymała w 1947 roku. Miasto położone jest na wschodnim brzegu jeziora Lagarfijót, w którego głębiach według legendy żyje potworzyca Lagarfijótsormurinn, przez miejscowych uważana za siostrę potwora ze szkockiego jeziora Loch Ness. Głębokie jezioro mierzy 25 kilometrów długości zaś w najszerszym miejscu ma 2,5 kilometra. Nowoczesny luterański kościół Egilsstađirkirkja z roku 1974 zaprojektowali architekci ϸorhallur Sigurđsson i Ene Cordt. W roku 2009 poświęcono też niewielki katolicki kościółek Corpus Cristi, dla którego zaadaptowano dawniejszą aptekę. W muzeum Minjasafn Austurlands zebrano głównie eksponaty o wartości historycznej, a również o charakterze przyrodniczym. Skriđuklaustur, dwa połączone ze sobą kamienne budynki, pozostałe z dawnego benedyktyńskiego klasztoru, przystosowano na potrzeby ośrodka kultury oraz centrum wystaw o charakterze historycznym a też etnograficznym.
* Park Narodowy Vatnajökull –Swym obszarem 14.820 kilometrów kwadratowych obejmuje znaczną część regionu Austurland, zahaczając na północy o Nordurland eystra, na południu zaś o Suđurland. Ponad połowę jego powierzchni (7.700 kilometrów kwadratowych w roku 2022) zajmuje lodowiec Vatnajökull, ostatnio szybko topniejący z powodu ocieplania się klimatu. Liczący od 470 do 900 metrów grubości magazynuje około 300 km³ lodu. Pod lodową pokrywą zalega pięć dużych jezior i kilkanaście mniejszych. Lodowiec skrywa też pod sobą dziesięć aktywnych wulkanów, spośród których dwa wybuchły w XXI stuleciu: Grimsvötn w roku 2011 i Bárđarbunga w roku 2014. Z Vatnajökull wyrasta na 2.109,6 metrów Hvannadalshnúkur, najwyższy szczyt Islandii. W roku 2008 UNESCO wpisała Park Narodowy Vatnajökull wraz z jego lodowcem, jeziorami, rzekami i wulkanami na listę Światowego Dziedzictwa Kultury.
REGION SUĐURLAND – Przez wielu ów największy z ośmiu islandzkich regionów (24.811 km² powierzchni) uważany jest za wizytówkę tego kraju. Na jego obszarze znajduje się aż pięć parków narodowych i rezerwatów przyrody, oficjalnie chronionych przez zacną UNESCO.
* Park Narodowy ϸingvellir – Zajmuje powierzchnię 92,7 kilometrów kwadratowych w gminie Blaskógabyggđ, zamieszkanej zaledwie przez 1.330 osób. Na jego terenie zachowały się liczne osiedla skandynawskich Wikingów, przydając mu ogromnej wartości historycznej. Wcale nie mniejsza jest geologiczna wartość parku, czyniąca zeń teren niezwykłej urody, że wspomnę: fosę Sikfra, w której turkusowych wodach zezwala się nurkować, Kanion Flosagja czy wodospady Öxarárfoss. Park Narodowy ϸingvellir trafił na listę Światowego Dziedzictwa Kultury.
*Torfajökull – Ten wulkan i lodowiec znajdują się na północny wschód od ϸingvellir, nieco na południe od ϸórisvatn, największego jeziora Islandii (88 km²) i niewielkiego lodowca Hofsjökull (4 kilometry kwadratowe powierzchni). Wulkan wznosi się na wysokość 1.281 metrów. Ostatnia jego erupcja miała miejsce w maju 1477 roku. Wulkan kandyduje do listy Światowego Dziedzictwa.
* Surtsey i Heimaey – Ten park narodowy UNESCO wpisała na nią w roku 2008. Archipelag Vestmannaeyjar tworzy Heimaey z jedynym miastem Vestmannaeyjarbær, zamieszkanym przez 4.640 osób i do tego jeszcze czternaście bezludnych, skalistych wysepek – wszystkie o łącznej powierzchni 17 kilometrów kwadratowych. Do wyspy Heimaey regularnie pływają promy z portu Landeyjahöfn. W dniu 14 listopada 1963 roku erupcja podwodnego wulkanu wypiętrzyła 200 metrów ponad wody oceanu nową wyspę, którą nazwano Surtsey, na cześć mocarza Surtra, w skandynawskiej mitologii władcy ognia. Aktualnie Surtsey, mierzy 1,4 kilometra kwadratowego powierzchni i sięga wysokości 155 metrów; jest najdalej na południe wysuniętym miejscem Islandii. Niemniej spektakularna była erupcja wulkanu Eidfell na wyspie Heimaey, mierzącego ledwie 200 metrów, w roku 1973, trwająca 133 dni, od 23 stycznia do 5 czerwca. Na ewakuowanie ludności potrzebny był miesiąc. Wulkan zniszczył jedną piątą zabudowań Vestmannaeyjarbær. Brrr!
* Kelđur – Owym niewielkim, niezamieszkanym osiedlem zajmuje się Urząd Turystyki Islandii. Tutejszy kościół, nazwany po prostu Keldjakirkja zbudowano w roku 1875 na miejscu starego, istniejącego już w początkach XI wieku. Najważniejsza w wioseczce nie jest wszak jej świątynka, lecz zespół szeregowo ustawionych dwudziestu domów, których boczne ściany i dachy pokryte zostały torfem, pochodzące sprzed tysiąca lat (!). Wolny od torfu jest jedynie kościółek. Podczas prac renowacyjnych w 1932 roku odkryto tunel, służący do ucieczki w razie ataku nieprzyjaciół.
* Selfoss – Po zaprezentowaniu tak niesamowitych miejsc w południowym regionie Islandii pora mi opisać jego stolicę, aktualnie dobiegającą liczby dziesięciu tysięcy mieszkańców (jej rozwój przyhamowało nieco trzęsienie ziemi z 2008 roku). Uroczo usytuowane nad rzeką Ölfusa miasto zostało założone w 1891 roku. Tutejszy kościół wzniesiono zgodnie z projektem Bjarni Palissona w latach 1952 – 1956. Na tutejszym cmentarzu spoczywa Robert Fischer, szachowy mistrz świata.
* Reykjanesbær – stolica Suđurnes, najmniejszego z islandzkich regionów, powstała w roku 1994, z połączenia trzech miast: Hafnir, Keflavík oraz Njarđvík. Owo islandzkie tripolis, usytuowane na półwyspie Reyjanes, na południowo – zachodnich krańcach kraju zajmuje obszar 145 kilometrów kwadratowych. W roku 2023 zamieszkane było przez 19.920 osób, co pod tym względem uczyniło je czwartym miastem Lodowatej Ziemi. Najstarszym z trzech wymienionych jest * Hafnir. Archelodzy doszukali się na jego terenie pozostałości osady Wikingów z końca VIII wieku. Niewielki, drewniany kościółek wyświęcono pod koniec roku 1861. Nieco wcześniej miało tu miejsce niesamowite zdarzenie: o podwodne skały zaczepił się amerykański statek Jamestown wiozący do Stanów Zjednoczonych ładunek desek z Norwegii. Widząc skomplikowaną sytuację kapitan, wezwawszy pomoc polecił zarzucić kotwicę po czym wraz z załogą opuścił nieszczęsnego Jamestowna razem z jego deskami i wszyscy przesiedli się na inny statek płynący do U.S.A. Po kilku dniach miejscowi, z bliska przyjrzawszy się osamotnionemu statkowi, zaraz uznali go za wyjątkowe zrządzenie Boże, bo akurat takich desek potrzebowali na obłożenie swojego kościoła, więc je sobie zabrali. To, co po wyświęceniu kościoła im zbywało, sprzedali w Keflavík. Ciężką kotwicę wciągnęli na ląd i pozostawili na trawniku przed ukończonym kościołem ku pamięci szczodrobliwości Pana, gdzie leży sobie do dziś. * Njarđvík otrzymało prawa miejskie 1 stycznia 1902 roku. W czasach drugiej wojny światowej w tutejszym porcie zatrzymywały się konwoje płynących do Europy amerykańskich okrętów, dla uzupełnienia zapasów paliwa i żywności. W architekturze dawnego miasta głównie wyróżnia się poświęcony w 1979 roku luterański kościół; zaprojektowali go Ornar ϸor Guđmunđsson pospołu z Örnurturem Hallem. * Keflavík jako prężne centrum rybołówstwa oraz przetwórstwa rybnego istniało już w końcu XVI wieku, ale jako samodzielne miasto dopiero od roku 1949. W roku 2019 w Keflavík powstała polska parafia przy kościele pw. św. Jana Pawła II. Jedynym muzeun w mieście jest Byggđasavn Sođurnes ze zbiorami etnograficznymi. W centrum Duushus zaś zainteresować mogą liczne modele statków i okrętów. Przy geotermicznej elektrowni Svartsengi na przedmieściach miasta znajduje się jezioro Bláa Lóniđ z termalnymi wodami o temperaturze do 75 ºC. * Lotnisko międzynarodowe w Kefkavík – Zbudowane przez żołnierzy amerykańskich w roku 1943, pełniło początkowo funkcję lotniska wojskowego, cywilnym portem lotniczym stając się po zakończeniu drugiej wojny światowej. W roku 1987 otwarto w Keflavík nowy terminal. W roku 2023 zanotowano w porcie lotniczym 76.575 operacji; liczba pasażerów wyniosła 7.776.147.
CZAS POŻEGNAĆ lodowatą wyspę. Uczynić to przystoi obfitą kolacją z najpopularniejszych potraw islandzkich. A oto, co nam zaproponowano: na pierwsze danie gorąca, z daleka pachnąca kjötsúpa, jako danie główne lambakjöt, zaś na deser slöngukaka. W restauracji zawsze znajdzie się jakaś polskiego pochodzenia kelnereczka, która ochoczo nas obsłuży. Okaże się, że owa kjötsúpa to kapuśniak z kawałeczkami baraniny, lambakjöt zaś jest grillowanym baranim udźcem z najróżniejszymi jarzynami i owocami. Slöngukaką zaś okaże się kremowy torcik przygotowany z ziemniaków, mąki ziemniaczanej, rozbełtanych mlekiem owczym, z rodzynkami albo daktylami bądź też z kokosem. Paluszki lizać! Na Islandii jada się sporo ryb (głównie dorsze) i owoców morza (homary i langusty), niemniej islandzkim daniem narodowym jest baranina w najróżniejszej postaci. Statystyczny mieszkaniec Islandii (wliczając w to niemowlęta a też wegetarian – statystyka jest bezlitosna!) konsumuje rocznie 22 kilogramy baraniny. Owo danie jest obowiązkowym na islandzkich stołach w Boże Narodzeni, podobnie jak w hebrajskich domach na Paschę. W spożyciu baraniny oba kraje wyprzedza jedynie Mongolia. W taki oto sposób godzi się pożegnać Islandię.
Baran tylko głową kręci. „Nosić pana nie mam chęci. Ale znam pewnego wilka, który nosił razy kilka”
Jerzy Leszczyński
Artykuł „Wyspy Owcze” zostanie opublikowany wkrótce.
Zdjęcie ilustracyjne: Flickr