Ziemia mogił i krzyży
Share
Tak widział Polskę po listopadzie 1830 Zygmunt Krasiński ( vide „Irydion”) i niestety, do roku 2024AD niewiele się zmieniło… Wystarczy wysłuchać Apelu Jasnogórskiego ks. Ryszarda Umańskiego, duszpasterza Solidarności z 12 grudnia br, w którym przypomniano nam ofiary stanu wojennego, czy Apelu Jasnogórskiego biskupa Antoniego Długosza z 11 grudnia br., który mówił o masakrze na Wybrzeżu w grudniu 1970 roku, o morderstwie Grzesia Przemyka i o męczeństwie ks. Jerzego Popiełuszko, a swój apel kończąc konkluzją, że dzisiejszy rząd to również totalitaryzm i dyktatura…Istotnie, niedawne bestialskie pobicie ks. Lecha Lachowicza, po którym zmarł w szpitalu, czy tajemnicza śmierć prof. Mirosława Kurkowskiego z Uniwersytetu im. Stefana Wyszyńskiego, którego znaleziono martwego w jego własnym samochodzie, porzuconym w lesie z uszkodzonym telefonem – jak nam przypomniała na naszych blogach Alina@ Warszawa, sugerują, że wraca czas nieznanych sprawców, znanych z epoki PRL-u czy kryjących się za maskami… seryjnych samobójców jak za rządów premiera Tuska z okresu po smoleńskiej „katastrofie”, a naprawdę po smoleńskim zamachu. Dziwne komunikaty o strzelaninach czy kopaniu zatrzymanych na komisariatach policji w ostatnich tygodniach zdradzały zdumiewające fakty – oto giną teraz ludzie w majestacie pałki i siły, bo przecież nie prawa. Czy był to prima aprilis w grudniu? Czy właśnie tak ma wyglądać „walcząca demokracja”? Premier nie wyjaśnił jednak z kim owa „demokracja” walczy? Śmiertelnych wypadków jest więcej, a przecież naród i państwo nękane jest agresją na wielu poziomach, bo zamyka się szpitale, księgarnie, sklepy, biznesy, miejsca pracy, a nawet bary mleczne – wszystko po to, by ta zagłada dotknęła Polaków we wszystkich aspektach życia… Jest to perfidna akcja zagłodzenia społeczeństwa i powszechnej pauperyzacji, a więc mnożenia żebraków, czyli jakby cicha zagłada na raty! Oprócz aborcji! Niepotrzebne są łagry czy komory gazowe, wystarczy zacisnąć pętlę na szyjach obywateli, podnosząc ceny! Wziąć ich głodem, tak powoli wykończy ich bieda i rosnąca nędza. Ten obłąkany i antypolski plan D. Tuska jest dokładnym przeciwieństwem opiekuńczej polityki rządu PiS-u, który dbał o polskie rodziny i Polaków! I powiększał przestrzeń dobrobytu, a ceny utrzymywał na poziomie rynkowej akceptacji. Wydaje się jednak, że jeszcze nie wszyscy obywatele tej zrujnowanej III RP są świadomi owej katastrofy, rosnącej z dnia na dzień, z godziny na godzinę… Kiedy Polacy otworzą oczy i zrozumieją, że do władzy w ich Ojczyźnie dorwał się człowiek z obcego nadania, a Polski ma nie być, podobno polską pocztę już ma zastąpić poczta niemiecka. I biorą się za polskie lasy, zamykają nasze inwestycje, a Polska ma zostać niemieckim landem! Czy w pałacu prezydenckim wiadomo o tych projektach? Okupanci naszej Ojczyzny śpieszą się, „Gazeta Polska Codzienna” z dnia 19 grudnia br. ujawnia plany koalicji 13 grudnia: peerelczycy bojąc się przegranej ich kandydata Trzaskowskiego szykują zamach na SN i TK, także cenzurę mediów społecznościowych! A w nr 51 „Gazety Polskiej” z 18 grudnia jest raport o handlarzach dziećmi, które też poddaje się pornograficznemu zniewoleniu… Nie mówiąc już o lekcjach seksu w szkołach rozsypującej się III RP… Z której usuwa się religię – Prymas milczy? Prezydent za to wystąpił w październiku ze świetnym orędziem, bardzo krytycznym wobec „rządu” Tuska – zatem widzi wszystko, lecz nie podjął jeszcze decyzji o sposobie terapii resztek III RP? A czas najwyższy… Polityczny chaos sięga zenitu, mnożą się dymisje ministrów, a prześladowani Polacy dostają azyl na Węgrzech…A Hołownia gardłuje coraz głośniej i z coraz większą pogardą dla demokracji… Szalona nienawiść peerelczyków rozsadza od środka III RP! A ziemia mogił i krzyży powiększa niestety swe terytorium.
Marek Baterowicz